* * * ja piszę wiersze ty piszesz wiersze on pisze wiersze wszyscy działamy dla wspólnego dobra w kraju zaczyna brakować papieru
|A. Makarow-Krotkow, ***, w: J. Czech, wdrapałem się na piedestał. nowa poezja rosyjska, Wołowiec 2013, s. 409.|
* * * ja piszę wiersze ty piszesz wiersze on pisze wiersze wszyscy działamy dla wspólnego dobra w kraju zaczyna brakować papieru
Scat
Mowa rodzinna niechaj będzie ostra,
żeby odkroić to, co niemożebne.
Czasami odjąć pysk lwa z twarzy osła,
Czasami wtańczyć się w karnawał zgrzebnie.
Pokroić zupę, żeby była postna.
Zaczekać, aż fajerwerk zblednie
I nikt nie doda sobie wzrostu,
depcząc kolegów. Nieprzyjemnie?
Mowa rodzinna niechaj będzie z ostu.