Laureatka Nagrody Literackiej Gdynia 2010 raz jeszcze. Plus fragmencik tekstu Karola Maliszewskiego z "Twórczości":
"Więc po jednej stronie jest świat, a po drugiej słowa, na przecięciu lub przełęczy zaś działają tacy samotni wędrowcy, jak Andrzej Sosnowski czy Justyna Bargielska. Układają długie utwory muzyczne, a w roli dźwięków występują słowa. I gdy się na chwilę zapomni o ich znaczeniu, to wszystko jest w porządku, lecz gdy się jednak nie zapomni, to zaczynają się komplikacje."
NA PASKU
Nikt nie umarł w tym filmie, nikt w nim nie chciał niczego.
Zachrzęściło w pokoiku, więc wstałam sprawdzić,
zainkubowana podopieczna ośmiuset ton bazaltu, twoja mama.
Ktoś dzwonił domofonem
półtorej, dwie godziny, a potem wstukał kod i sam się wpuścił.
Jak grzyb tęczowy na buzi Matki Boskiej,
tak kwitnie samotność, kobieca i ludzka. Gdy nie śnią się stada
utopionych krów, noc lubi przynieść
coraz to głupsze proroctwo, pięć, cztery,
trzy gwiazdki anyżku, które zostały, żeby wyjść i wrócić,
rzucić pieniążek oknem, zrozumieć się telepatycznie.
Dziecko chce się uczyć o wietrze, o prądzie,
a ja mam ze sobą tylko szal zielony,
byśmy sobie mogły poudawać morze.
Danuta Stenka czyta "Dwa fiaty":
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=d1beIoHcb5g