Nareszcie! Już za tydzień (15 grudnia) ukaże się długo oczekiwany pierwszy tom Dzieł zebranych Tymoteusza Karpowicza (1921-2005), czołowego – obok Białoszewskiego – polskiego poety lingwisty. Książka, którą wydaje Biuro Literackie, zawierać będzie sześć pierwszych tomików autora, m.in. Kamienną muzykę (1958), z której pochodzi poniższy wiersz.
CISZA
Cisza ssie ziemię –
W wypatroszonym bębnie wąwozu
schną korzonki echa
niedostateczne by odżywić
nawet jeden oddech
Przerażony
chwytam za ręce:
ludzie oddychajmy
oddychajmy choć nie swoją siłą
żyjmy chociaż nie swymi sercami
Kiedy kamienie budzą się i płyną
w niebie zamiast ptaków –
poruszajmy choć nie swym ramieniem
byle drżało wokół nas powietrze
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz