poniedziałek, 30 maja 2011

Piotr Sommer "Jego rozwiązłość"


W najbliższy piątek 3 czerwca w białostockiej kawiarni "Czerwony fortepian" odbędzie się spotkanie z Piotrem Sommerem, który poczyta trochę swoich wierszy.

Jego rozwiązłość


Język, to małe wszystko,
mój i polski. Tylko
język? Aż? Ach
jak on mną żartuje,

jak mnie niedomawia,
a nawet jak się mną
wymawia - przednia
zabawa - i

przejęzycza mnie.
Bo ja to przecież
on, od ucha do
ucha, wszerz i wgłąb,

i może w lot
do morza, więc: topiel
oka, a potem szybko:
usta - usta.

(1982-86)

4 komentarze:

  1. Ktoś z TVN-u czytał ten tekst...jego końcówkę mam na myśli.

    taki żenujący mój żarcik.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Język, to dzikie mięso" przekonuje mnie bardziej.

    OdpowiedzUsuń
  3. A rozmawiałem wtedy z Sommerem o Krynickim. Okazało się, że obaj zgodnie tęsknimy za poetyką z "Organizmu zbiorowego"...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja również, choć to płonne tęsknoty są chyba.

    OdpowiedzUsuń