poniedziałek, 21 marca 2011

Rainer Maria Rilke "Wiosna wróciła. Jak dziecko ze szkoły"

Helmut Westhoff, portret poety

Wiersz o wiośnie wydawał się obowiązkowy. Przewaliłem wszystkie regały i wybrałem jednen z Sonetów do Orfeusza (z części pierszej).

XXI

Wiosna wróciła. Jak dziecko ze szkoły,
co umie wiersze, jest ziemie znów młoda,
dużo, o, dużo wierszy... Za mozoły
długiej nauki – nagroda.

Mistrz był surowy. Myśmy umieli
biel w brodzie starca. Dziś, jak się zowie
błękit i jakie imię ma zieleń,
możemy pytać: Odpowie! odpowie!

Masz wolne, ziemio, pełna wesela,
ścigał się z dziećmi. Nam się zachciewa
schwytać cię, ziemio. Najweselsze schwyta.

Och, lekcja twego nauczyciela
wydrukowana w korzeniach, ryta
w pniach długich, ciężkich: śpiewa ją, śpiewa.

Mieczysław Jastrun

2 komentarze:

  1. Rilkego wolę w wydaniu jesiennym, w wiosennym jest mniej przekonujący.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam przerzutnie!

    Do wiosny mam podobny entuzjazm - cieszę się, że przychodzi po mozołach... :)

    OdpowiedzUsuń