niedziela, 3 stycznia 2010

Stanisław Barańczak "Widokówka z tego świata"

Na początek wiersz może bardziej znany, lecz ma ten wybór znaczenie w penym sensie symboliczne, bo i sam kawałek jest dla mnie ważny, jak i Barańczak. Zresztą jego nazwisko przewinie się tu wiele razy. To nie tylko poeta, którego twórczość bardzo cenię, ale także wybitny tłumacz poezji anglojęzycznej.


WIDOKÓWKA Z TEGO ŚWIATA
Szkoda, że Cię tu nie ma. Zamieszkałem w punkcie,
z którego mam za darmo rozległe widoki:
gdziekolwiek stanąć na wystygłym gruncie
tej przypłaszczonej kropki, zawsze ponad głową
ta sama mroźna próżnia
milczy swą nałogową
odpowiedź. Klimat znośny, chociaż bywa różnie.
Powietrze lepsze pewnie niż gdzie indziej.
Są urozmaicenia: klucz żurawi, cienie
palm i wieżowców, grzmot, bufiasty obłok.
Ale dosyć już o mnie. Powiedz, co u Ciebie
słychać, co można wiedzieć,
gdy się jest Tobą.

Szkoda, że Cię tu nie ma. Zawarłem się w chwili
dumnej, że się rozrasta w nowotwór epoki;
choć jak ją nazwą, co będą mówili
o niej ci, co przewyższą nas o grubą warstwę
geologiczną, stojąc
na naszym próchnie, łgarstwie,
niezniszczalnym plastiku, doskonaląc swoją
własną mieszankę śmiecia i rozpaczy -
nie wiem. Jak zgniatacz złomu, sekunda ubija
kolejny stopień, rosnący pod stopą.
Ale dosyć już o mnie. Mów, jak Tobie mija
czas - i czy czas coś znaczy,
gdy się jest Tobą.

Szkoda, że Cię tu nie ma. Zagłębiam się w ciele,
w którym zaszyfrowane są tajne wyroki
śmierci lub dożywocia - co niewiele
różni się jedno z drugim w grząskim gruncie rzeczy,
a jednak ta lektura
wciąga mnie, niedorzeczny
kryminał krwi i grozy, powieść-rzeka, która
swój mętny finał poznać mi pozwoli
dopiero, gdy i tak nie będę w stanie unieść
zamkniętych ciepłą dłonią zimnych powiek.
Ale dosyć już o mnie. Mów, jak Ty się czujesz
z moim bólem - jak boli
Ciebie Twój człowiek.

4 komentarze:

  1. Jeden z lepszych wierszy jakie miałam przyjemność omawiać, a tak w ogóle to wciąż obstaję przy swojej interpretacji, mimo iż może wydawać się troszeczkę naciągana!

    Pozdrowienia z Hubala :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oho, mi również się podobał

    OdpowiedzUsuń
  3. Majstersztyk, natchnienie mojego nędznego zycia

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak trwoga to do Boga. Taka myśl po lekturze Barańczaka.

    OdpowiedzUsuń